Dzisiaj na swej drodze napotkałem symfonię dźwięków i orgię zapachów.
Może to trochę mocne słowa, ale po to są słowa, by ich używać - prawda.
I tak zapach kwitnących dziko mirabelek, obok kasztanowce,
i do tego cała masa zielska są niedopisania.
Na deser niezliczona zgraja wszelkiej maści owadów.
Kwitnące mirabelki:) |
Stoi na (w pobliżu) stacji ... |
Augiaszowe klimaty :) |
Trudno odczytać nazwę stacji. |
Jest i lokomotywa w tej roli popularny niegdyś Fiat 126 p. |
O wyżej wspomnianej stacji napomknąłem :
Komentarze
Prześlij komentarz