Maj drugi ulubiony miesiąc.
Pierwszy to listopad :)
Ale do rzeczy - Maj.
Dla katolików wiadomo miesiąc - Matki Bożej
Dla ogrodników to coroczny armagedon od 12 - 15 maja.
Jasny dzień Pankracego, przyczynia wina dobrego.
Gdy się rozsierdzi Serwacy, to wszystko zmrozi i przeinaczy.
Pankracy, Serwacy, Bonifacy, źli na ogrody chłopacy.
Dzisiaj była optymalna jeśli chodzi o długość,
jakość trasy i doznania z trasy jazda.
I oby częściej.
Czego sobie i Wam życzę.
Dziękuję za odwiedzanie bloga :)
Pozdrawiam Serdecznie.
W końcu zakwitł :) |
Teraz mam dwa :) |
Pola rzepaku - uwielbiam ten widok z siodła. Super. |
Wszystkie moje rowery miały "fikuśne" kiery. |
Gdy tworzę te wypociny, akurat pada. Jednak większość dnia pogoda była jak powyżej. |
Komu w drogę ... |
Przemijanie. |
Bo kto powiedział że trzeba mieć tylko jeden rower :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze jest mieć wybór :)
UsuńPozdrawiam.
He he he - zapasowy rower zawsze ze sobą - genialne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki - Pozdrawiam.
UsuńMi się pola rzepaku też bardzo podobają, zwłaszcza ich widok z daleka - wtedy nie widać kwiatów tylko duży dywan. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajnie gdy pola zmieniają się w zielono żółte dywany :)
UsuńPozdrawiam.
Bardzo fajne zdjęcie, miło się ogląda :)mi osobiście najbardziej się podoba "fikuśna" kierownica :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga gdzie stworzyłam katalog blogów fotograficznych
http://slit-focia.blogspot.com/ tego bloga tez tam można znaleźć :)
Fajnie że się spodobało :)
UsuńNie wiem czym zasłużyłem na umieszczenie w katalogu, nie mniej.
Dziękuję:)
Pozdrawiam.